Dziś wieczorem na zawsze zszedł z maty
trener Józef Niedomagała.
Walczył niezłomny i pełen wiary, przegrał jednak przed czasem.
Wesoły, charyzmatyczny i opiekuńczy, trener, nauczyciel
i wspaniały człowiek, a dla niektórych z nas – drugi ojciec.
Pokazał nam drogę do doskonalenia samych siebie, z pasją
szkolił nas Judo i uczył cieszyć się z uprawiania tej dyscypliny.
Teraz kiedy odszedł, pozostawił nas samych na macie z wielką
pustką w sercach.
Łączymy się w bólu z jego rodziną.
Przyjaciele, podopieczni i studenci.
Ciało będzie wystawione w niedzielę od 17-18
w kościele św. Katarzyny przy ulicy Fossa 17.
Msza żałobna odbędzie się w poniedziałek 24.10.2011
o godzinie 9:30 w Warszawie w kościele Ojców
Dominikanów przy ul. Dominikańskiej 2.
Zaraz po nabożeństwie nastąpi przejście
na cmentarz przy ul. Wałbrzyskiej.
Był świetnym trenerem i jeszcze lepszym człowiekiem. Niech spoczywa w pokoju