Nie jesteśmy maszynami. Większość osób ćwiczących judo robi to dla przyjemności, traktując sport jako formę aktywnego odpoczynku. Ilość obowiązków związanych ze studiami czy pracą często utrudnia nam utrzymanie wysokiej formy fizycznej. Dieta takich osób nie jest często zbilansowana, ułożona pod sport, który ćwiczą, jak również zwykle nie mają oni czasu na bieganie czy treningi obwodowe(tzn. crossift). Jeśli czujesz, że jesteś jedną z tych osób, to wiedz, że Twój organizm ma pewne ograniczenia, które musisz znać i wiedzieć, kiedy je przekraczasz. W przeciwnym wypadku cena, którą zapłacisz za zbyt ciężki trening, może być wysoka, zależnie od Twojego wieku i wagi.
Wiedzieć, kiedy przestać
Każdy ma swoje własne ograniczenia co do liczby sparingów, w których może wziąć udział w trakcie treningu. Często zależy to od tego, jak minął nam dzień. Zdarza się, że nie dostarczyliśmy naszemu organizmowi dostatecznej liczby węglowodanów albo poprzedniego wieczoru wypiliśmy za dużo, przez co czujemy się zmęczeni. W konsekwencji, nie mamy energii na pięć lub sześć efektywnych sparingów- być może trzy to Twój limit danego dnia. Jeśli go przekroczysz, prawdopodobnie będziesz wykonywać ćwiczenia w niezgrabny sposób, ryzykując w ten sposób kontuzją i obciążając swój system odpornościowy. Dlatego jeśli czujesz, że opadasz z sił po tych trzech rundach, skończ trening, odpocznij i wróć gdy będziesz gotowy.
Nie uginaj się pod presją
Gdy zmęczony siedzisz z boku sali i próbujesz złapać oddech po sparingu, nie ma nic złego w odmówieniu komuś, kto zaprasza Cię do wspólnego ćwiczenia lub naciska, abyś trenował z kimś innym. Każdy z nas odczuwa zmęczenie, a jeśli nie jesteś zawodowym zawodnikiem, to lepiej nie ryzykuj zbyt ciężkim treningiem, dzięki czemu unikniesz kontuzji. Powinni na to zwrócić uwagę szczególnie początkujący judocy- jeśli próbujesz ćwiczyć tak intensywnie jak Twoi bardziej zaawansowani koledzy, a nie masz odpowiedniego przygotowania kondycyjnego, to Twój trening może się zakończyć utratą przytomności lub wymiotowaniem. Oczywiście, wszystko jest względne. Są osoby, które potrafią balować do rana i tego samego dnia dawać na treningu z siebie 200 procent, gdy inni po tak ciężkiej nocy będą w stanie sparować się tylko 2 razy. Nawet gdy nie balowałeś, to pamiętaj- to nic złego w odmówieniu komuś gdy czujesz się zbyt zmęczony. Każdy ma swoje granice i Twój niedoszły partner musi uszanować Twoją decyzję.
Słuchaj swojego ciała
Co właściwie oznacza to całe “słuchanie swojego ciała”. Im dłużej będziesz ćwiczyć, tym lepiej będziesz rozumieć sygnały wysyłane przez Twój organizm. Czarne pasy i profesjonalni zawodnicy spędzili wystarczająco dużo czasu na macie i mieli tyle bolesnych doświadczeń, że doskonale wiedzą kiedy grozi im przetrenowanie. Jeśli odczuwasz gdzieś ból, a jesteś już po kilku sparingach, to znak, że powinieneś zakończyć trening. Oczywiście, może się to wydać dziwne, w końcu im więcej ćwiczymy, tym jesteśmy lepsi, jednakże słuchanie swojego ciała to podstawa sukcesu. Przecież Twoim celem jest trenowanie do końca życia, a to jest maraton, nie sprint.
Dawidzie, unikaj Goliata!
Jednym z bardziej ryzykownych zachowań na treningu jest sprawdzanie swoich umiejętności ze znacznie cięższym przeciwnikiem. Gdy jesteśmy zmęczeni nie zwracamy aż tyle uwagi na poprawne wykonywanie ćwiczeń, co przez co ryzykujemy kontuzją. Jednakże, to również jest kwestia względna – jeśli wiesz, że Twoje umiejętności znacznie przewyższają te przeciwnika, to będzie Ci dużo łatwiej się z nim sparować, nawet gdy jesteś wyczerpany, więc śmiało podejmuj wyzwania! Tylko rób to z głową, aby Twój kolega wyszedł z sali o własnych siłach.
Tłumaczenie Adam Hugues.
Artykuł na podstawie How Hard Should You Train? – Gameness Blog http://blog.gameness.com/hard-train/#ixzz2nBq2rTsR